Las, las, las. To bardzo odprężające pochodzic po lesie, po męczących zajęciach w szkole. Niestety kręca sie tam różne podejżane typy, co zaburza moją roamntyczna wizję. Dzisiaj w stroju bardzo klasycznym. Uwielbiam czarń. W zbyt wielu kolorach czuje się nieswojo. Jedynym kolorostycznym akcentem sa serca. Takie słodkie i czerwone.
Pod moimi zdjęciami wydać moja przyjaciólkę G. której bardzo dziekuje za pomoc przy zdjęciach:*
Follow my blog with bloglovin