wtorek, 8 czerwca 2010

I Found a Whistle

Podczas, gdy zalewa mi szkołę, wybrałam się na starówkę po malownicze zdjęcia. Niestety jak zwykle nie wyszły tak jak bym chciała, wiec dodaje ich na prawdę ograniczoną ilość. Sukienka z SH, która b. długo przeleżała w szafie czekając na swój dzień. Chciałam ją przerobić na spódnicę, ale niestety narazie brak mi umiejętności krawieckich, więc pozostała w swojej pierwotnej formie. Kolażówki z H&M, niestety koronka już zaczęła się pruć, czego mam nadzieje nie widać. Kamizelka nie wiem skąd, ale jest b. bliska mojemu sercu:) A i pierścionek z six.


A oto moja ulubiona piosenka z płyty mgmt, która ciągle za mną chodzi.



środa, 26 maja 2010

Monster in the garage.

Tym razem zdjęcia robione w garażu. Zimą gdy nie było wgl zieleni, myśląłam o tym. jak bardzo bym chciała juz wiosne by było ciepło i kolorowo, na tle zielonej trawki itp. Lecz teraz gdy myśłę o zdjęciach i patrzę na zieleń, mówiąc szczerze robi mi się niedobrze. Dlatego by oderwać się na chwile od tej zielonej rutyny, zdecydowałam się ,wraz z moja fotografką,na zdjęcia w nieco innym otoczeniu.

Sukienka juz z wiosennej kolekcji H&M. Tak samo jak kwiat we włosach( do których ostatnio mam co raz większą słabość) oraz opaska i pierścionek. (Na szczęście nie widać tego, że paradowałam z wielkim oczkiem w rajstopach :)

Mój pobyt w garażu zaowocował także bardzo ciekawymi przemyśleniami. Znajdują się tam rury kanalizacyjne, które wygają bardzo osobliwe dźwięki przy spuszczaniu wody w toalecie. Wiecie jak często ludzie w bloku z nich korzystają? Praktycznie raz na 3 minuty. A gdy znajdujesz się w ciemnym garażu, te dżwięki są na prawde przerażające.

poniedziałek, 24 maja 2010

speed and sounds

Tak, nie było mnie baaardzo długo i niestety nie wracam z niczym nowym. Chcialam wam pokazać moją lumpową sukienke a'la miu miu bo w jaskółki, ale niestety zdjęcia nie wyszły najlepiej:(

Jak wiadomo ,wszędzie teraz się mówi o POWODZIACH! Z racji tego ze mja szkoła znajduje się przy wale nie mam lekcji! :D:D:D Mam nadzieje że nie bede musiała odrabiac tego w wakacje.

Torebka to mój nabytek z Tesco z linii F&F za całe 27,30zł:D Worek jest b. pojemny i pasuje do wielu rzeczy i jest moja statnią miłością<3

I dziękuję b. Agacie za pomoc przy zdjęciach i spędzenie czasu przy gąsienicowym drzewie:)





Na pożegnanie macham do was serdecznie i do kolejnego outfitu:)

środa, 28 kwietnia 2010

Bird song,

Wiosna! Dzisiejsza pogoda była idealnym odzwierciedleniem naszych nastrojów. Raz słońce, a raze gęste ciemne chmury zapowiadające niezłą burzę. Ale mam nadzieje, że nadejdzie cieplejszy wiatr i sie rozpogodzi na dobre:)Dzisiaj jestem ubrana bardzo na luzie. Mam na sobie mój ukochany sweter, który jest łupem lumpowym(za całe 4 zł), ale nigdy nie miałam wygodniejszej i lepszej rzeczy. Plecaczek, według mnie jest słodki, ma świetny fason. ( nie wiem czy o plecaku można powiedzieć ze ma fason, ale wiecie o co mi chodzi). Poza tym dzisiaj po raz kolejny można nas było spotkać na warszawskich ulicach i obserowować jak zaczepiamy ludzi i próbujemy nakłonić do wypełniania naszej ankiety na wos. Pewnie to moja ostatnio notka przed poczatkiem maja więc życze wam udanego długiego weekendu:)








jumper- SH
shorts, bag- szafa
tight- TOP SHOP
shoes- PRIMARK(ALL)
ring- SIX
Nacklace- DIY
glasses- H&M

niedziela, 25 kwietnia 2010

Earth day



Pytanie: Co zrobić jeżeli jesteś zmęczony po długim spacerze po Polach Mokotowskich? Iść na drugi spacer do pobliskiego parku. Na Polach Mokotowskich odbył się dzisiaj piknik z okazji dnia ziemi, lecz właściwie nie było na nim nic ciekawego. 3 zalecenia na dziś:
1. Jeśli czejsz że twoje nogi nie pachną najlepiej- zmień buty.
2. Jeśli myślisz że zgubiłaś telefon- poszukaj go 5 razy zanim go nie znajdziesz.
3. Jeżli jesteś potwornie zmęczony- poleż chwile na twardej podłodze. To na prawde pomaga.
Taaak to sie czasem na prawde przydaje.
I jeszcze jedna rada:
Naucz się przybijać piątki.

Na osatnim zdjęciu mój fotograf, zainsprowany modą wczesnej Ameryki.

Top-H&M
Skirt- ZARA
Jumper- H&M
Ring- H&M
Shoes- DEICHMAN
Glases- H&M

sobota, 17 kwietnia 2010

Paaski!

Oto moja śliczna marynarska sukienka. Zdjęcia nie są najlepsze, ale chciałam ją szybko pokazać, a pogoda nie specjalnie dopisywała. I prosze nie patrzeć na miny.:) Sukienka oczywiscie z SH. Broszka DIY. Mam nadzieje, że niedługo dodam więcej postów gdyż strasznie zaniedbałam mojego bloga. Ostatnio zakupiłam jeszcze spódniczkę w paski z H&M za 19.90 mozę niedługo ją pokaże, ale narazie brak mi na nią pomysłów:(

wtorek, 6 kwietnia 2010

Bohemian Rhapsody



No wiec kolejny dobry dzień na zdjęcia. Zimno, wieje, prawie pada. No ale wśród tego wszystkiego jest pewien przebłysk światła, mała iskierka, która rozpogaodzi nawet najbardziej pochmurny dzień. A wiecie co to jest? Oczywiście wyprawa na lumpy! Po zakupie marynarskiej sukienki, swetra i marynary nie można być chyba smutnym:) Tak ta marynara jest z dzisiejszych łowów. Nie no pewnie ze ją upiore, ale stwierdziłam ze chyba tak od razu nie złapie świerzbu jak sobie zrobie w niej kilka zdjęć. A ma takie piękne guziki i jest nowa! Wprawdzie nie ma metek ale materiał świetny i wgl miodzio. A no i mam spodnie na sobie. pierwszy raz na blogu, ale uwierzcie mi- baaaardzo czesto nosze spodnie. Po prostu jestem mało odporna na zimno i gdy pomyśle ze mialabym narażać sie na takie mrozy- brrrr wole zostać z domu. No i to by było na tyle. Inne zdobycze pewnie zobaczycie niedługo:)

Tee- stradivarius% DIY
Jacket- SH
Jeans- H&M
Shoes- Nike capri
Nacklace- DIY
bag- H&M


wtorek, 30 marca 2010

Stop for a minute.



Las, las, las. To bardzo odprężające pochodzic po lesie, po męczących zajęciach w szkole. Niestety kręca sie tam różne podejżane typy, co zaburza moją roamntyczna wizję. Dzisiaj w stroju bardzo klasycznym. Uwielbiam czarń. W zbyt wielu kolorach czuje się nieswojo. Jedynym kolorostycznym akcentem sa serca. Takie słodkie i czerwone.
Pod moimi zdjęciami wydać moja przyjaciólkę G. której bardzo dziekuje za pomoc przy zdjęciach:*

Follow my blog with bloglovin 

piątek, 26 marca 2010

Jak nie jak tak.

Pare zdjęc z parku. Hmmm mam na sobie same takie dziwne, ZDOBYCZNE i NIE SIECIOWE rzeczy. Po pierwsze kuferek po mamie. śliczny, mały i uroczy. Po drugie spódniczka z  SH, w łaczke i z falbanami:) Po kolejne juz( nie bede wyliczać), ale bluzka hand made,(naszywanie cekinów-okropność) Swtetrek mam od zawsze, broszka z pieskiem której prawie nie widać-od cioci. Wiec dziwny zbiór rzeczy ale takie kocham najbardziej:)